Ze wszystkich powieści Stefana Żeromskiego to chyba właśnie Syzyfowe prace są przesycone najmocniej wątkami autobiograficznymi. Pisarz upamiętnił za ich pośrednictwem nie tylko własne doświadczenia ze szkolnictwem pod zaborami, ale również postać bliskiego przyjaciela – Jana Wacława Machajskiego, który w książce występuje jako Andrzej Radek.
Badacze historii i literatury kojarzą Machajskiego jako twórcę tzw. machajewszczyzny, był to ruch anarchistyczny, oparty przede wszystkim na robotnikach, skierowany przeciwko opresyjnej postawie inteligencji i totalitarnej polityce państwa. Sam Machajski był wysoce krytyczny w stosunku zarówno do samego Lenina, jak i do komunistów – uważał, że system komunistyczny ma wiele wspólnego z aparatem carskim, który zwalczał i którego nienawidził. Jak widać, ilustrowany przez Syzyfowe prace test oddania i patriotyzmu wypełniał z oddaniem, nawet jeśli posługiwał się w tym celu skrajnymi środkami.
Wydaje się zresztą, że opartą na samym sobie postać Marcina Borowicza Żeromski potraktował z większą surowością, portretując po kolei wszystkie jego wahania i błędy, które popełniał, przyjmując różne idee za swoje. W zamyśle autorskim to Radek był głównym bohaterem, ponieważ pierwszy tytuł, pod którym się ukazała, brzmiał Andrzej Radek, czyli Syzyfowe prace.