Pamiętacie książkę O psie, który jeździł koleją? Komu udało się opanować łzy przy czytaniu o przygodach dzielnego psa Lampo?
Głównym bohaterem książki jest pies, który upodobał sobie pociągi i stację kolejową. Chociaż żyje w przyjaźni ze wszystkimi ludźmi na dworcu, w szczególności z jednym z konduktorów, to jednak umiłowanie wolności ma tak silne, że nie chce zamieszkać w bezpiecznym domu z opiekującą się nim rodziną. Nie, Lampo musi czuć, że w każdej chwili może udać się na daleką wyprawę tam, gdzie go oczy poniosą. To upodobanie do niezależności wiąże się oczywiście z szeregiem niebezpieczeństw.
W przypadku książki O psie, który jeździł koleją test znajomości lektury z pewnością będzie obejmował pytania dotyczące poszczególnych perypetii odważnego psa, łącznie z kłopotami, które go spotykają, i niespodziewaną sławą. Lampo trafia przecież nawet na łamy gazety, a uciec mu się udaje również… z wyspy, gdzie teoretycznie miał być przecież całkowicie bezpieczny. Wszystko zmierza do finału, który zapada głęboko w serce i u niejednego czytelnika wywołał na pewno potok łez – a przypomina nam o niezwykłej szlachetności, którą cechują się zwierzęta.