Ludziom o wrażliwych sercach zazwyczaj w trakcie lektury Chłopców z Placu Broni do oczu napływają łzy. Jak bowiem przejść obojętnie obok losu biednego Nemeczka?
Oczywiście odpowiedzialność jego zachowania to kwestia dyskusyjna – poświęcając się w jednej dziedzinie dla dobra jednych, ostatecznie skrzywdził drugich. I chociaż można rozważać ten motyw z wielu stron i potraktować jako przyczynek do ciekawej debaty, to jednak trudno odmówić Nemeczkowi szacunku – bezgranicznie wierzył w wartości, dla których się poświęcił. Lojalność, uczciwość i prawdę cenił sobie nade wszystko i udowodnił, że nie są to dla niego wyłącznie puste frazesy, które przestają mieć znaczenie w chwilach prawdziwej próby.
Dla niego miały znaczenie niezależnie od sytuacji. Bohater książki Chłopcy z Placu Broni test zdaje w niemożliwie trudnych dla dziecka warunkach, podejmując równie niemożliwą decyzję. Można tylko mieć nadzieję, że jego przykład posłuży rówieśnikom za wskazówkę względem wartości, które mają największe znaczenie.